To, jak mieszkańcy Wysp przygotowują się do brexitu, mierzy już od jakiegoś czasu grupa Kantar zajmująca się badaniami rynku. Jak wynika z jej najnowszej ankiety przeprowadzonej w internecie, już blisko jedna na dziesięć osób przyznała, że robi domowe zapasy najważniejszych artykułów przed opuszczeniem Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię - co ma się wydarzyć 31 października 2019 r. To więcej niż w ubiegłym roku, kiedy przyznało się do tego 6 proc. badanych.
Czytaj także: Korzyści z twardego brexitu? Zakupy bezcłowe na lotniskach
Co ciekawe, nie tylko przeciwnicy brexitu obawiają się braków w sklepach i aptekach po październiku, ale też ci, którzy w referendum w 2016 r. opowiadali się za wyjściem. Jak wynika z badania Kantar, ci pierwszy mają większą skłonność do gromadzenia zapasów, ale różnica jest niewielka - już 12 proc. przeciwników brexitu i 10 proc. zwolenników zaczęło zbierać w domu produkty.
W najbliższych miesiącach przybędzie osób podejmujących tę decyzję. Aż 31 proc. Brytyjczyków, którzy opowiedzieli się w referendum za pozostaniem w UE, przyznało w ankiecie, że planuje zrobić domowe zapasy przed brexitem, a z tych, co chcieli wyjść ze Wspólnoty - 21 proc. W sierpniu to prawdopodobieństwo było niższe i wynosiło 28 proc. w przypadku przeciwników brexitu i 20 proc. w przypadku zwolenników.
Czytaj także: Neuca: 10 leków, których brakuje w aptekach w całej Polsce